Co się wydarzyło w pewnej wsi – o „Zbiegu okoliczności” Katarzyny Pisarzewskiej

0
1216

Kryminalne historie posiadające tzw. drugie dno zawsze wzbudzały we mnie ogromne zainteresowanie. Kluczowy wątek, wokół którego snują się wydarzenia, często jest znakomitym pretekstem do ukazania wielu innych problemów – tak właśnie jest w przypadku powieści „Zbieg okoliczności”.

Dlaczego sięgnęłam po książkę Katarzyny Pisarzewskiej „Zbieg okoliczności”?

Małe miasteczka kryją w sobie wiele tajemnic – i chociaż jest to motyw aż do bólu wykorzystywany w literaturze, to jednak przyznać mu trzeba, że posiada ogromną moc przyciągania. Schemat zawsze jest ten sam – życie toczy się leniwie i spokojnie, aż w pewnym momencie społecznością wstrząsa jakieś dramatyczne wydarzenie. Wydawać by się mogło, że w tak sztywnych ramach nie ma już miejsca na coś nowego, ale dobry pisarz poradzi sobie i z takim wyzwaniem. Ponieważ lubię małe miasteczka i zawsze jestem ciekawa, cóż się może wydarzyć, z przyjemnością sięgnęłam po „Zbieg okoliczności” Katarzyny Pisarzewskiej.

Kim jest autorka książki Katarzyna Pisarzewska?

Katarzyna Pisarzewska, rocznik 1976, to polska pisarka, a także scenarzystka oraz autorka filmowych dialogów. Jest absolwentką wydziału socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. O zostaniu pisarką marzyła już w dzieciństwie. Ma na swoim koncie kilka książek, za które otrzymała parę nagród i wyróżnień, np. zwyciężyła w konkursie Złote Pióro 2002 na najlepszą współczesną powieść dla kobiet – tytuł ten uzyskała jej książka „Halo, Wikta!”. Ponadto autorka współpracowała przy tak znanych serialach jak Brzydula” i „Na Wspólnej”. Nie boi się nazywać siebie feministką.

O fabule książki „Zbieg okoliczności” słów kilka

Akcja „Zbiegu okoliczności” rozgrywa się w Gosztowie – wsi położonej niedaleko Warszawy. Jej mieszkańcy przyzwyczaili się już do nudnej rutyny i do tego, że o wielu rzeczach nie mówi się na głos. Cenią nade wszystko spokój i nie lubią, gdy coś go zaburza. Ale jak wiadomo, życie pisze różne scenariusze. I tak oto pewnego dnia policja otrzymuje zgłoszenie, iż na terenie Rodzinnego Domu Dziecka powieszony został mały pies. Ta z pozoru prosta sprawa okazuje się być preludium do tego, co wydarzy się już wkrótce. We wsi w brutalny sposób zostają zamordowane dwie osoby, kobieta i nastolatek – wtedy wszystko zaczyna się poważnie komplikować. Sprawą zajmują się komisarz Maciej Buras i jego cioteczna siostra sierżant Maria Gajda. Ciężko jest im złapać konkretny trop, gdyż elementy układanki zdają się do siebie w ogóle nie pasować. Pojawia się przy tej okazji mnóstwo wątpliwości i pytań – czy pozostaną one bez odpowiedzi? O tym musicie przekonać się sami.

Dodam jeszcze, iż kryminalny wątek stanowi doskonały pretekst do zaprezentowania prowincjonalnej mentalności, gdzie prym wiodą krzywdzące stereotypy, a także ukazania skomplikowanych relacji międzyludzkich. W toku śledztwa na jaw wychodzą tajemnice, jakie skrywała rodzina Marii i Macieja – to wiele zmienia nie tylko w ich życiu, ale również i innych osób. Na światło dzienne wydostaje się sporo brudów skrzętnie do tej pory zamiatanych pod dywan bezlitośnie obnażających podwójną moralność mieszkańców Gosztowa.

Moja opinia na temat książki „Zbieg okoliczności” Katarzyny Pisarzewskiej

Stanowiący temat przewodni wątek główny oraz liczne wątki poboczne układają się w spójną, zgrabną całość – czytelnik nie doświadcza przesytu treścią. Tło psychologiczne i obyczajowe odgrywa w książce niezwykle ważną rolę i doskonale wpisuje się w fabułę. W powieści zostało poruszonych wiele istotnych problemów – żeby wspomnieć chociażby o życiu współczesnych nastolatków. Niejednokrotnie młodzi ludzie są dla swoich rodziców zajętych pogonią za pieniądzem i robieniem kariery zupełnie obcy, w domach brakuje ciepła, szczerości i rozmów. To popycha pragnących zrozumienia i akceptacji nastolatków do robienia różnych rzeczy, które niekiedy pociągają za sobą dramatyczne konsekwencje.

Pisarzewska świetnie też pokazała bardzo skomplikowane stosunki matki i córki. Maria Gajda zawsze uchodziła w rodzinie za osobę niepokorną, albowiem nie chciała podporządkować się woli apodyktycznej matki, która wychodziła z założenia, iż wie najlepiej, co jest dobre dla jej dzieci. Irena nieodmiennie kojarzy się zatem ze stereotypem wiejskiej, upartej kobiety święcie przekonanej o swych racjach, które w jej mniemaniu inni powinni uznawać za słuszne i niepodważalne. Zrodziło to w mojej głowie bardzo smutną myśl, iż do rzadkości nie należą sytuacje, gdy to najbliżsi podcinają nam skrzydła – robią to w imię ich własnego widzimisię, zupełnie nie zważając na nas i nasze uczucia. Jak byśmy w ogóle nie istnieli i nie mieli niczego do powiedzenia.

Czy warto kupić książkę „Zbieg okoliczności”?

„Zbieg okoliczności” to szalenie ekscytująca, wciągająca lektura. Jej bohaterowie mają wady i zalety, nie są wyidealizowani, co bezwzględnie przemawia na korzyść książki i nadaje je specyficzny – powiedziałabym wręcz, że sielski – klimat. To znakomita opowieść o ludziach żyjących w małej społeczności – z jednej strony zgnuśniałych i sfrustrowanych, ale z drugiej potrafiących w sobie odnaleźć ogromne pokłady energii, gdy zachodzi takowa potrzeba. Autorkę należy także pochwalić za świetny styl, za sprawą którego czytanie „Zbiegu okoliczności” było czystą przyjemnością.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here